Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Ktoś musiał donieść na Czesława N.

Dodano: 05/11/2014 - Nr 45 z 5 listopada 2014
„Sen o Warszawie”, dokument Magowskiego o Czesławie Niemenie-Wydrzyckim (1939–2004), jest fascynującą opowieścią o artyście i czasie, w którym tworzył i wojował o swoje. Śpiewający w kościelnym chórze w Wasiliszkach młodzieniec dopiero jako 19-latek reemigruje z sowieckiej Białorusi do Polski. U nas zaczyna od piosenek hiszpańskich, gra z Niebiesko-Czarnymi, potem tworzy grupy, zmienia muzyczną skórę, stwarza uczniów, podbija zagranicę.  Nawet jak na ekscentryczny świat rocka Niemen odstawał od tła. To barwny ptak wyglądający podług PRL-owkich pojęć bardzo wyzywająco. Oryginalny głos, w muzyce i piosence inspiracja także religijna, cerkiewna, później odkrycie romantycznej poezji. Intrygował jego osobisty spór ze złem, lekceważący PRL-owskie wzorce tzw. sztuki zaangażowanej, rozliczanej z protestu przeciw wojnie w Wietnamie.  Pamiętam tamte czasy. Niemen wyglądał jakby z księżyca spadł, zachwycał, ale i zadziwiał. W dodatku ciągle ewoluował, więc nie od razu był rozumiany także przez
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze