Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

O ratowaniu róż, gdy podpalano lasy

Dodano: 22/12/2014 - Nr 52 z 24 grudnia 2014
23 grudnia 1981 r. Ronald Reagan wygłosił telewizyjne przemówienie, w którym poprosił Amerykanów, aby zapalili świece w geście życzenia wolności dla Polski. „Od tysiąca lat w Polsce, kraju ludzi głębokiej wiary, świętowano Boże Narodzenie. Te święta nie przyniosą jednak radości dzielnym ludziom w Polsce. Zostali oni zdradzeni przez własny rząd”. Po tych słowach prezydent USA zapalił świecę i postawił ją w oknie swojej jadalni „WIGILIA ’81” To nie krew na śniegu tak płonie – Noc jak usta oniemiałe w krzyku. Ponad miastem krążą czerwone – krwawe, krwawe gwiazdy koksowników.   Za oknami chrzęści krok patrolu. Strach jak knebel rośnie nam w gardłach. I brak siły, aby wyjść z domu, Brak odwagi by mówić o zmarłych. Niech tak leżą w sinych świateł błyskach, Całunami brudnych gazet przykryci. Niech czekają – może wyjdzie do nich Chrystus, Może On odważy się krzyczeć... Nam brak sił. I tylko drżąca ręka Z trudem świeczkę zapala na oknie. W każdym domu jest teraz cmentarz.
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze