Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Czas narodów, a nie globalizacji

Dodano: 11/03/2015 - Nr 10 z 11 marca 2015
Istnieją i istnieć będą silne tendencje globalizacyjne i unifikacyjne, które jednak przy bliższym poznaniu nie oznaczają bynajmniej wprowadzenia „ładu światowego”, polegającego na likwidacji interesów narodowych i na swoistym „zglajszachtowaniu” państw i „internacjonalnej urawniłowce” Słynne powiedzenie XIX-wiecznego polityka brytyjskiego Lorda Palmerston (czyli Henry’go Temple), przypisywane skądinąd żyjącemu kilkadziesiąt lat później premierowi Churchillowi, iż: „Wielka Brytania nie ma wiecznych sojuszników ani wiecznych wrogów, wieczne są tylko interesy Wielkiej Brytanii i obowiązek ich ochrony”, można w zasadzie odnieść do każdego normalnego państwa, kierującego się własnym interesem i na tyle dużego, aby być podmiotem, a nie przedmiotem w polityce międzynarodowej. Dotyczy to oczywiście także Polski. A raczej dotyczyć powinno... Jednak można to uogólnić i uznać, że jest to pewien kanon geopolityczny w tym sensie, że choć zmieniają się sojusze, układy, traktaty i
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze