Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Dubaj w deszczu. Tygiel narodowości

Dodano: 05/03/2019 - Nr 10 z 6 marca 2019
Żeby zostać zmoczonym przez deszcz na pustyni, trzeba mieć szczęście – lub pecha. Nad Zatoką Perską ten opad jest zjawiskiem rzadkim, niemniej zimą się zdarza. Zapraszam do zwiedzania Dubaju w strugach deszczu. Emirat Dubaju to państwo pustynne, w którym średnie roczne opady nie przekraczają 10 cm (dla porównania – w Polsce około 60 cm), a i to wyłącznie w miesiącach zimowych. Niby uprzedzano mnie, że w lutym i marcu panuje tam sezon mgieł i mżawek, ale jakoś trudno mi to było sobie wyobrazić. Kiedy więc z okna samolotu zobaczyłem głównie chmury, płynnie przechodzące w deszcz, niezbyt się ucieszyłem. Niesłusznie – dzięki temu zajrzałem w miejsca, których inaczej bym nie odwiedził. Ponieważ stacje metra i przystanki tramwajowe tudzież wiodące do nich pasaże są zamknięte i klimatyzowane, zwiedzanie miasta podczas deszczu nie musi się wiązać z narażeniem na zmoknięcie. Jednakże taka wycieczka po pewnym czasie staje się nudna – korzystając więc z przerwy w opadach,
     
20%
pozostało do przeczytania: 80%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze