Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Neapol, który boli

Dodano: 16/07/2024 - Nr 29 z 17 lipca 2024

Niektórych to miasto fascynuje. Mnie przygnębia i przeraża. Sprawia, że nie czuję się tutaj dobrze. I nie chodzi już nawet o wszędobylskie śmieci, ani o wypowiadane przez samych mieszkańców półszeptem słowo „camorra”. Tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. 

Dopiero po spędzeniu w Neapolu dłuższego czasu otrzymamy szansę, aby odczytywać tutejszą rzeczywistość taką, jaka ona faktycznie jest. Wtedy zobaczymy wszystko bez blichtru. W dwojakim ujęciu. Ujmującym, ale i przerażającym. Ujmującym, bo trafimy na przykład do spowitej mgiełką baśni i abstrakcji pracowni neapolitańskiego artysty, do której wchodzą jedynie rodzimi mieszkańcy. Nie znajdziemy tu turystów ani pielgrzymów szukających śladów po św. Januarym. Oto niewielka, przypominająca kanciapę warszawskiego szewca z Pragi, pracownia miejscowego Gepetto. Człowieka, dla którego cały świat zamyka się w tych kilkunastu metrach kwadratowych z poustawianymi wokół figurkami, domkami, szopkami. Wreszcie z dopiero co

     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów oraz lektora na gazetapolska.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze