Zamach na Trumpa – tonący brzydko się chwyta…
Chwilę po wysłaniu felietonu do „GP” dowiedziałem się o zamachu na Donalda Trumpa. On sam jest ranny, zginęli jedna przypadkowa osoba i zamachowiec, kilkoro ludzi doznało obrażeń. Postanowiłem nie...
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.gazetapolska.pl
Miesięczny dostęp do wszystkich treści serwisu www.gazetapolska.pl.
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]